List do MSWiA z dnia 10.01.2009 r.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
ul. Stefana Batorego 5 02-591 Warszawa
Wydział Kościołów i Związków Wyznaniowych
dotyczy: STRAŻNICA - TOWARZYSTWO BIBLIJNE I TRAKTATOWE ZAREJESTROWANY ZWIĄZEK WYZNANIA ŚWIADKÓW JEHOWY
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o informację na temat zgodności pewnych praktyk wymierzonych przeciw dobrom osobistym wyznawców w/w wyznania z jego statutem oraz przepisami prawa, o których mowa w art. 27 ust.1 Ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. Mamy na myśli opracowany przez związek system dyscyplinarny w postaci Komitetów Sądowniczych powoływanych przeciw wyznawcom, którzy wg kierownictwa związku dopuścili się złamania lojalności wobec niego i jego niestabilnych przepisów.
UZASADNIENIE
Skutki takiego osądzania wykraczają daleko poza dziedzinę kultu przez naruszanie dóbr osobistych gwarantowanych w Konstytucji. Osoba usunięta ze społeczności wyznawców przez Komitet Sądowniczy zgodnie z przyjętą doktryną ma być odizolowana tak, że wszelkie formy kontaktu z nią zagrożone są identycznym pozbawieniem społeczności. Powitanie, a nawet pozdrawianie jej jest również zabronione. Osądzony w praktyce odcięty jest również od pozostających w społeczności wyznaniowej rodziny, bliskich i przyjaciół. W ten sposób dochodzi do pozbawienia czci i naruszenia godności takiej osoby.
Trzeba zaznaczyć, że specyficzna forma działania Komitetów Sądowniczych stwarza szerokie pole dla nadużyć i braku obiektywizmu ponieważ:
- Skład orzekający jednocześnie prowadzi śledztwo i oskarża. czyli prokurator jest jednocześnie sędzią i śledczym.
- Skład orzeka całkowicie arbitralnie, niczego pisemnie nie potwierdzając, z uzasadnieniem swojego orzeczenia włącznie.
- Postępowanie jest niejawne - poza ewentualnym przesłuchaniem świadków - w spotkaniach nie wolno uczestniczyć żadnym obserwatorom.
- Oskarżony nie zna reguł toczącego się postępowania z uwagi na ich utajnienie, gdyż zapisano je w podręczniku pt.: "ZWAŻAJCIE NA SAMYCH SIEBIE I NA CAŁĄ TRZODĘ" zastrzeżonym tylko dla zamianowanych nadzorców związku.
- Po usunięciu ze społeczności wyznawców nie ma możliwości dochodzenia swojej niewinności ze względu na brak jakichkolwiek udokumentowanych śladów postępowania, na które można by się powołać w ewentualnym odwołaniu, jak również przez odebranie prawa do rozmów ze współwyznawcami.
- Skład orzekający często łączy z osądzanym znajomość (należą do jednego zboru), a to określa z góry relacje i współzależności.
Wykluczenie dotyka szczególnie boleśnie osoby niewinne, ponieważ ich usunięcie okazuje się nieodwracalne z uwagi na uwarunkowanie powrotu okazaniem szczerej skruchy, co jak wiadomo w przypadku osoby niewinnej jest niemożliwe.
Związek odbiera swoim wyznawcom swobodę zmiany przekonań groźbą poniżenia oraz usunięcia i napiętnowania przez powoływane w tym celu Komitety Sądownicze. Uderza to tym boleśniej, im mniej bliskich i przyjaciół ma się poza w/w wyznaniem, do czego zresztą gorliwe praktykowanie wyznania w rezultacie prowadzi.
W ogłoszeniu o usunięciu nie podaje się określonej przyczyny, toteż otoczenie ma prawo uważać, że popełniono któryś z odrażających czynów, o których jest mowa w 5-tym rozdziale Pierwszego Listu apostoła Pawła do Koryntian (jak np. pijaństwo, kradzież, zabójstwo, rażąca niemoralność itp.) i na które powołuje się związek w uzasadnieniu praktyki wykluczania. Nowo pozyskany wyznawca jest świadomy, że może zostać postawiony przed komitetem sądowniczym z w/w powodów, nie wie zaś o pełnym zakresie represjonowanych zachowań, tak jak i o ukrytych wewnętrznych przepisach opracowanych przez kierownictwo związku.
Szczególne znaczenie ma objęcie tym postępowaniem decyzji w sprawach życia i zdrowia członków wyznania i ich małoletnich dzieci. Powyższe informacje oparte są na w/w tajnym podręczniku "ZWAŻAJCIE NA SAMYCH SIEBIE I NA CAŁĄ TRZODĘ" oraz na wieloletnich obserwacjach.
Czy wobec powyższego osoby, które nie popełniły żadnej z opisanych wyżej niegodziwości, a zostały tym sposobem zniesławione i poniżone przez zarejestrowany związek wyznania świadków Jehowy, mogą korzystać z ochrony naruszonych przez niego dóbr osobistych w obecnej sytuacji prawnej tegoż wyznania?
Czy represjonowanie współwyznawców opisaną wyżej metodą przez związek z powodu kontaktowania się z usuniętymi, wyrażania własnego przekonania, ratowania życia itp. jest zgodne z obowiązującym prawem i statutem związku?
Mamy świadomość, że niniejszy list mógłby przyczynić się do postawienia nas przed wspomnianym Komitetem Sądowniczym Związku, gdyby ów zidentyfikował jego autorów.
Wobec powyższego bardzo prosimy o odpowiedź na postawione pytania z góry za nią dziękując. Jednocześnie zastrzegamy sobie przysługujące nam prawo do nie ujawniania naszych danych osobowych osobom trzecim.
…............., 10 stycznia 2009 r. Z poważaniem
- ...................
- ...................